| Autor |
Wiadomość |
| MilaA |
 Wysłany: Nie 21:23, 06 Lip 2008 Temat postu: |
|
AnKa, u mnie tez na tym byly jajca. Cala klasa na to chodzila by sie posmiac (tylko). Nie dalismy babce prowadzic lekcji. A na przerwie przed WDŻ chodzilismy wszyscy do sklepu na lody, i w klasie bylo tylko slychac smiechy i lizanie lodow. pani nic nam nawet nie mowila, ale raz sie tak wkurzyla i zaczela krzyczec ze pod pretekstem pojscia do lazienki ucieklismy z lekcji. A tak to wogole spoko są te lekcje. O wszystkim mozna pogadac i wogole... |
|
 |
| DaguŚś |
| Wysłany: Śro 18:29, 19 Mar 2008 Temat postu: |
|
Było w 6 klasie.
Ale u mnie było obowiązkowe.
Powinno być dla tych co chcą.! xD |
|
|
| AnKa |
| Wysłany: Śro 15:10, 19 Mar 2008 Temat postu: |
|
U mnie było Przystosowanie do życia w rodzinie,ale tylko w 2 semestrze 6 klasy.Babka od Przyrody je prowadziła i mam nawet zeszyt  O lol...były jajca na całego! |
|
|
| Onshi |
| Wysłany: Sob 10:37, 15 Mar 2008 Temat postu: |
|
| Princess napisał: | | nawet spoko, i pani od tego jakoś jest teraz inna. ogulnie zajęcia są fajne |
Racja. Pani jest nie do poznania. Wcześniej głupia - teraz spoko. |
|
|
| Princess |
| Wysłany: Sob 10:33, 15 Mar 2008 Temat postu: |
|
| nawet spoko, i pani od tego jakoś jest teraz inna. ogólnie zajęcia są fajne |
|
|
| Dish |
| Wysłany: Czw 18:52, 13 Mar 2008 Temat postu: |
|
| Tja, przez pół roku było fajnie, zawsze były luźne tematy, odgrywaliśmy scenki z życia rodzinnego, z życiowymi problemami i szukaniem do tego rozwiązań. W tym półroczu mamy lipną babę i nawet nie raczę na to chodzić. |
|
|
| Monique |
| Wysłany: Czw 17:54, 13 Mar 2008 Temat postu: |
|
| Miałam w podstawówce. Chodziły tylko dziewczyny, było bardzo pozytywnie, mogłyśmy porozmawiać na wszystkie tematy. W gimnazjum miałam przez jeden semestr w ramach WOS'u. Takie bzdury, które każdy już wiedział, ale było łachowo. W liceum jeszcze nie mam i nie wiem czy w ogóle będę miała. |
|
|
| Onshi |
| Wysłany: Czw 16:23, 13 Mar 2008 Temat postu: Wdż |
|
Wdż - Wychowanie do życia w rodzinie.
U mnie w szkole jest taki przedmiot. Jest nieobowiązkowy. Jest przez jeden semestr, w 5 i 6 klasie.
Uczy się na nim jak dysponować pieniędzmy i o proplemach "płciowych" (nie wiem jak to nazwać).
U Was w szkole jest/ było takie coś? Czy sądzicie, że jest to potrzebne? |
|
|